Tym razem na najtwardszym trybie zębatki z kadencją na oko 70. Jest lepiej o wiele niż wczoraj, choć mogłem dłużej trochę pokręcić. Ach te litry potu spływającego podczas jazdy na tej rolce..Nie jestem przyzwyczajony do ciągłego kręcenia, oj nie jestem.
Rolka. Po 10 minutach myślałem że umrę :) Popełniłem chyba błąd. Zacząłem odruchowo jechać na tych przełożeniach na których obecnie jeżdżę i z dużą kadencją, powyżej 120 napewo, też do niej jestem przyzwyczajony, ale na szosie :) Tu trzeba cały czas kręcic. :) Czułem jak mi pracuje żołądek, lekki ból głowy i lekkie osłabienie. Dobrze, że wziąłem duzo wody ze sobą.
Nauka jazdy na rolce. Świetna sprawa. Nie mam żadnych problemów z utrzymaniem równowagi. Problemem jest tylko hałas jak start odrzutowca :D ale to da się znieść.