Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:1165.23 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:40:30
Średnia prędkość:30.07 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (95 %)
Maks. tętno średnie:169 (83 %)
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:52.97 km i 1h 41m
Więcej statystyk

przejażdżka

Czwartek, 31 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Regeneracja
tak dla rozluźnienia. aktywny wypoczynek. Nie wiadomo jeszcze czy będę jechał na wyścigi w Dzierżoniowie i Sobótce 2 i 3 kwietnia. Może nie być miejsc. Ale jestem dobrej myśli. Dziś straciłem okulary, białe bezbarwne Uvex. Nie zauwazylem ze upadly mi jak byly zawieszone na kierownicy. Po godzinie sie skapnalem ze jade bez okularow, wrocilem sie i byly juz rozjechane przez auto. Miazga. No i po okularkach. Ale mam jeszcze zapasowe, takie same tyle że z ciemnymi szkłami. Muszę kupić szkła w innym kolorze. Nie lubię jezdzic w ciemnych szklach. Wyglądam jak jakiś ociemniały.

trening

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
wytrzymałość siłowa. Cały kwiecień głównie temu zostanie poświęcony. Miało być równo 70km, ale okazało się że droga którą zawsze te treningi jeżdzę jest zamknięta (robią wielce coś tam). No i trzeba było kombinować innymi drogami.

rozjazd

Poniedziałek, 28 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Regeneracja
aktywny wypoczynek

trening

Niedziela, 27 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
wytrzymałość w grupie w Głogowie.

Chocianów - Jabłonów - Buczyna - Radwanice - Głogów - Grodowiec - Obiszów - Jerzmanowa - Jakubów - Radwanice - Buczyna - Jabłonów - Chocianów

na początku treningu w Jabłonowie gonił mnie duży pies. Pilnują skur***yny w niedziele jak cholera. Dobrze że nastąpił wyrzut adrenaliny z nadnerczy i nawet nie wiem kiedy prędkość wzrosła do 50 a nogi nie bolały :) Ale biegł długo frajer aż się dziwie że taki szybki. Później w grupie lekko i ciężko miejscami. Jeden mega sztywny podjazd zaliczyłem w korbach z 53x23 z tętnem 189. Za tydzień wyścigi, więc trzeba się przygotowywać też wytrzymałościowo, po to ten trening.

trening

Sobota, 26 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer, Trening
deszcz za oknem więc trzeba było jakoś nie zmarnować tego dnia. 15 min ostrej jazdy w trupa z twardego czasówka górska naprzemian stojąc, siedząc czyli to co ostatnio. Obciążenie 10/10 stojąc i 9/10 siedząc. Pozniej jeszcze 3.5min tego samego bo strasznie mnie korciło, zeby jeszcze troche sie zalac potem. Więcej już nie chciałem bo jutro jak nie będzie padać to wytrzymałość w grupie. No chyba, że będzie to to samo co dzisiaj. Ale oby nie...

trening

Czwartek, 24 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trening
Wiatr huragan, dziś przeszedł samego siebie. 20 km czasówki, ale wiało jak cholera. wyhamowywało mnie do 30. na wiatr chyba nie ma mocnych. Po prostu nie da się rozpędzić pod tak mocny wiatr praktycznie w ogole. Pod koniec się wkurzyłem i zrobiłem sprint 58km/h. Bo mnie wkurzał ten wiatr strasznie. To mnie trochę uspokoiło. Jutro lekkie kręcenie przed weekendem w grupie.

trening

Środa, 23 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
rozgrzewka, czasówka 20 km, rozjazd. to co zwykle w tym miesiącu.

mam jakiś kryzys psychiczny. ani roboty, ani studiów, ani nawet grosza z wyczynowego sportu nie mam :( nie wiem co z tym dalej zrobić, ale coś trzeba zrobić. Głupio tak być na utrzymaniu rodziców do usranej śmierci. Roboty nie ma, chyba że u wyzyskiwaczy w supermarketach. Fuck, nawet na śmieciarza nie przyjmują...A nie pogardzilbym tym.

lekkie kręcenie

Wtorek, 22 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Regeneracja
przejażdżka, po wczorajszej grypie żołądkowej. Forma nic nie spadła. na szczęście...

trening

Piątek, 18 marca 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Trenażer, Trening
15 min górskiej czasówki w tętnie 190. Naprzemian stojąc i siedząc. Opór 10/10 stojąc, 8/10 siedząc. Przełożenie 52x14. Już w połowie myślałem że zgon zaliczę. Ale się nie zesrałem. Zrobiłem swój max. 15 min i nie więcej. Więcej naprawdę już się nie dało. Nie było mnie już stać. Bo już w głowie się zaczynało kręcic, więc wolałem nie ryzykować.

Wciąż się uczę jeździć czasówki, zwłaszcza górskie. Jeszcze nie znalazlem dobrej metody kiedy wstawac a kiedy siedziec w siodełku. Może coś mnie oświeci niedługo...