...i z powrotem :)

Niedziela, 18 maja 2008 · Komentarze(1)
...i z powrotem :)

Pod koniec trasy miałem nieprzyjemne zdarzenie. Otóż pewien bardzo rozpędzony samochód wjechał czołowo w ptaka. Ptak roztrzaskał się, a na mnie poleciały pióra i trochę krwi :/ Dobrze że nie oberwałem głową ptaka.

Komentarze (1)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!