Dziś zechciałem wypróbować

Piątek, 18 kwietnia 2008 · Komentarze(6)
Dziś zechciałem wypróbować jazdę na odnowionym rowerze. Cały tydzień nie mogłem nigdzie jeździć z powodu prac przy rowerze, było to ścieranie starego lakieru mojej ramy. żmudna robota... Kupiłem czarny lakier akrylowy i zaniosłem do lakiernika. Lakiernik po znajomości rzecz jasna. Później dałem pewnemu Panu na czyszczenie rafek, centrowanie kół, wyczyszczenie kierownicy z gnoju (autentycznie, ledwo co udało mi się wyciągnąć kierownicę z ramy bo była strasznie wewnątrz zasyfiała. Uff, na szczęście to już minęło...

Chciałem spróbować jakości jazdy na odnowionym rowerze i tak o oto obrałem trasę Chocianów - Krzywa (DK-94) - Chojnów - Chocianów (50km).


Prezentacja nowego roweru :)




Jednym z moich ulubionych punktów wycieczek rowerowych jest podziwianie pięknych widoków zieleni :P



Poczułem się jak w Holandii :)



Aż mnie kusiło , żeby wejść do tego wiatraka i czymś się posilić, ale niestety, byłem bez funduszy :(

A tu już Chojnów..


Później droga była ciężka. Co prawda nie było już dziur na drodze ani wybojów, ale nogi zaczęły powoli odmawiać posłuszeństwa. Wszystko przez wcześniejsze 25 km drogi po wybojach . Autentycznie calutkie 25 km po wybojach i dziurach!! Nigdy więcej tą trasą :)

Na końcu zobaczyłem pozytywny bilboard, reklamę Kościoła w Rokitkach :)





ps. wycieczka z dedykacją dla Djablicy, która jedna z nielicznych zagląda tu na tego bloga i która zachęciła mnie do dzisiejszej wycieczki :) Ludzie ja chcę komentarzy więcej !! :D

Komentarze (6)

Ale zajebiaszcza kolarka :D i wycieczka tez spoko. Pozdrawiam i zycze jak najwiecej km ;)

wicio150 11:25 sobota, 19 kwietnia 2008

Nie ma imienia choć można nazwać :P Może być od dziś śmigacz :D

daniello24 22:29 piątek, 18 kwietnia 2008

mmmmmm....jest i Piekło! Dzieki za dedykację!
A ten gość zachwalający niebo taki nieatrakcyjny, a fuj!
Witaj ponownie wśród rowerujących, ja właśnie wróciłam z kursu komputerowego-jak milo poczuć pod palcami własną klawiaturę, ta na kursie taka niewygodna i "p" w niej b.ciężko chodzi, kończę przygotowania do jutrzejszych zajęć i nici z rowerowania dziś, jutro także - rano do szkoły i cały dzień w murach, najbliżej roweru byłam chyba wczoraj, ale to nie był mój rower, choć też fajny i już miałam się nim okazję przejechać, ale nie wczoraj.
Fajny rowercio-ma imionko?

Djablica 21:40 piątek, 18 kwietnia 2008

Na takiej szosie można by pośmigać, ale co tam- poćwiczy się, to i na góralu średnie będą nie najgorsze:P
Pozdro!

azbest87 21:39 piątek, 18 kwietnia 2008

wiec i masz mój komentarz :)
też tu zaglądłam :)
a rowerek po odnowie - super/no/wy

pozdro!

katane 21:31 piątek, 18 kwietnia 2008

Ładne fotki, i relacja ;)

A kolareczka cudo :) Sam mam podobną, muszę tylko nacentrować koła i będą średnie powyżej 30km/h :D Ale najpierw trzeba wyzdrowieć ;P

Pozdro ;)

vanhelsing 21:29 piątek, 18 kwietnia 2008
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!