Bliżyn - Skarżysko kamienna

Czwartek, 17 lipca 2008 · Komentarze(3)
Bliżyn - Skarżysko kamienna - Wąchock - Starachowice - Styków - Ostrowiec Św. - Bałtów - Solec nWisłą (i z powrotem). Zwiedzanie parku jurajskiego w Bałtowie. Problemy zaczęły się w drodze powrotnej za Bałtowem bo do picia miałem tylko wodę. Nie wziąłem więcej pieniędzy. Później to już katastrofa myślałem że nie dojadę do domu a to jeszcze 40 km miałem. Kompletnie wyczerpany nie miałem siły dobić do 200 km:/


















A to już Wisła


Komentarze (3)

Oj Daniello, Daniello... nawet nie przypuszczasz z jakimi cudami się już ścierałem podczas jazdy... ;P

Mlynarz 18:19 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

jak nie miałbyś przez 100 km nic do picia to też byś tak miał :) za Bałtowem skończyły mi się płyny

daniello24 17:50 poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Bez jaj! Nie mów, że jeszcze nie dałbyś rady kilometra przejechać... :D
Ja choćbym miał paść na pysk to dokręciłbym! ;P

I tak gratuluję!

Pozdrawiam!

Mlynarz 10:50 poniedziałek, 11 sierpnia 2008
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!